In your dream you see me clear
I have no restraint, no fear
Powerless I watched from faces I’d assumed.
My purpose set. My will defined.
Caress the air.
Embrace the skies.
Escape the sorrow and restraint of mortal cities.
Give me time I will be clear.
Given time you’ll understand
What possesses me to right what you have suffered.
I’m in this mood because of scorn.
I’m in a mood for total war.
To the darkened skies once more and ever onward.
Jestem miłośnikiem fotografii, który szczególnie upodobał sobie jej tradycyjną odmianę. Fotografuję na filmie, bo lubię. Bo jara mnie dźwięk wyzwalanej migawki, jara mnie oczekiwanie na rezultaty, jara mnie kręcenie koreksem i obraz pojawiający się na odbitce w ciemni, czy wydobywany z negatywu za pomocą skanera. Fotografuję, bo sprawia mi to przyjemność. Bo zawsze chciałem to robić.
Poniższy blog powstał celem dzielenia się rezultatami mojej pasji z innymi. Jeżeli już tu jesteś, zostaw ślad, daj znać, czy Ci się podoba.
Jeżeli potrzebujesz/chcesz się ze mną skontaktować napisz do mnie na: symbolicinteraction(tutaj wstaw małpę)interia.pl
sprzedałeś się. będę tu wpadać
sam skanujesz swoje obrazki.? jakościowo są cudowne.. jak z ceną ?
Skanuję sam, tak to wszystko urządziłem, że mi wychodzi taniej niż za amatorską cyfrę.
szacunek za analoga! zdjęcia mocne.
kurde, ale jaja. Trafiłem tu, bo szukałem skanów z noritsu, a tu bum, taki blog.
Szacun za analogi. Uwielbiam obraz ze średniego, ale sam nie mógłbym używać, nie mój styl.
W ogóle – Twoje zdjęcia są zupełnie nie w moim stylu, a mimo to naprawdę przyciągają.
Tylko powiedz mi – robisz wyłącznie analogami? Stoję na rozdrożu, uświadomiłem sobie (w związku ze zbliżającymi się 21 urodzinami), że się starzeję, że płyty dvd ze zdjęciami się utleniają, że wolę 1 zdjęcie niż osiem itd. Po dwuletnim mezaliansie analog+cyfra zastanawiam się, czy to nie jest właściwy moment, żeby rzucić się na głęboką wodę i robić tylko analogami. (Chętnie zamienię NX5 z kitem i 30/f2 na Leicę III, gdyby ktoś chciał :d).
Doradź coś nieznajomemu!
PS: Podaję link do mojego bloga, ale wątpię, żeby Cię zainteresował – raczej dokumentuję swoje życie, niż robię fotografię kreatywną :)
mrzyq.tumblr.com
Robię wyłącznie analogami, na chwilę obecną na profesjonalną cyfrę mnie nie stać, a na profesjonalnego analoga – owszem ;)
Kiedyś robiłem na cyfrze, ale z tego okresu zostało mi niewiele zdjęć – płyty szlag trafił, albo zdjęcia (a przede wszystkim RAWy) przepadły przy padzie dysku.
Analog ma jedną, niezaprzeczalną zaletę, której cyfra jeszcze nie przebiła – trwałość i materialność negatywów. Dobrze wywołany, utrwalony i wypłukany negatyw ma szanse przetrwać lata, jest materialny, jest prawdziwym przedmiotem, nośnikiem, nie jest tak zależny od technologii i elektryczności jak plik cyfrowy. Zawsze jest oryginałem i nawet po pięćdziesięciu latach możesz z niego zrobić dużą odbitkę albo wysokojakościowy skan. Wątpię, żeby ludzie trzymali swoje RAWy przez 50 lat na płytce CD, a negatywy na stryszku… czemu nie ;)?
I niby można starannie przechowywać duże pliki cyfrowe, można o nie dbać etc. ale z moich obserwacji wynika, że niewiele osób tak robi.
Jeżeli Ci się podoba to jak wyglądają zdjęcia z analoga, jeżeli lubisz z nim pracować, to nie widzę przeciwwskazań, żeby się uzbroić w dobry aparat i koniecznie dobry powiększalnik lub skaner i mieć radochy ile wlezie z analogowym sprzętem i materiałami ;) Wołaj sam, skanuj sam, poznaj radochę przeprowadzenia samemu całego procesu od zrobienia zdjęcia do wywołania odbitki. Powodzenia życzę i satysfakcji dużo ;)
Jak chcesz jakieś rady, to albo mnie znajdź na którymś z portali i napisz mi wiadomość (udzielam się tu i tam pod nickami symbolicinteraction i noritsu-koki), albo odnajdź jakieś dobre forum analogowe i czytaj, czytaj, do oporu ;) Polecam aparaty.tradycyjne.net i forum na korex.net.pl – prawdziwe kopalnie wiedzy.
Dzięki za odpowiedź, to silny głos po analogowej stronie ;d wołanie samemu raczej odpada, robię tylko kolor (mojej przyszłej żonie nie odpowiadają czarno-białe zdjęcia ;d, a klient nasz pan ;)). MOŻE KIEDYŚ. :)
Kiedyś miałem EOSa 50E, ale przesiadłem się na cyfrę i pieniądze z 50E przeznaczyłem na stałkę do Samsunga NX5. Było fajnie przez rok, ale ostatnio kupiłem za piątkę Tripa 35 i miłość odżyła. ;)
No nic, chyba faktycznie sprawa nie jest jeszcze zamknięta.
Dzięki za odpowiedź! :)
Ale co ma do rzeczy fakt, że robisz tylko kolor? Przecież wywoływanie koloru jest prostsze od wywołania czarno-białego materiału. Zajmuje tylko 3,5 minuty i mniej z tym zabawy jak z wołaniem czarno-białym, rezultaty zawsze są takie same i nie trzeba przedłużać czasu przy kolejnych wywojkach.
że tak powiem…. JARAM SIĘ!!!!!
Ja po latach wrocilem do negatywow.Swietnie ,ze sie udzielasz….bo pewnie mialbym mnostwo pytan.
pozdrawiam
jan
Trafiłem tu całkiem przypadkiem, ale nie które fotki są naprawde rewelacyjne…mozna sie zakochać w modelce:)